sobota, 20 lutego 2016

"FNAF"nowe początki-żyje... chyba

                                                         ***Kamila***
Dzisiaj się nic nie działo. Było spokojnie. Godzina 17:50. Wracałam do domu kiedy na lampie było ogłoszenie odnośnie Freddy's Fazber's Pizza. Szukali nocnych stróży. Zadzwoniłam do nich aby się spotkać. Następnego dnia po szkole poszłam na te spotkanie. Potrzebowałam kasy na moje wydatki. Co to animatroniki?! Kojarzy mi się z jakimiś robotami czy cos w tym stylu.
-Musisz pilnować animatronów by nikt ich nie ukradł.-powiedział facet i się uśmiechną
-to kiedy zaczynam?-zapytałam zaciekawiona
-Piątek o 23:50 bądź w pizzerii-powiedział miło-będziesz mieć warte z Mike'iem.
-do zobaczenia szefie.
-Do zobaczenia!
Poszłam do domu. Na ścianie mojego pokoju było napisane "6 Day left" Podpis "P.G." napis był z krwi. Bałam się. Kto to jest? Morderca jakaś? Zadzwonić po policję? Może powiem rodzicom? Nie!! Siedzę cicho! Może to ktoś z pizzerii? Nie... Ja naprawdę się boję! Następnego dnia wracając do domu zaszłam do Elizy. Niestety była chora. Weszłam do jej mieszkania i poszłam na górę do jej pokoju. Podałam jej lekcje i powiedziałam jej o napisach na mojej ścianie.
- Dzisiaj idę do Feazber'a. Mam wartę z Mike'iem. Pracuję tam.-zaśmiałam się i poszłam do siebie. Weszłam do domu i zasnęłam. Obudziłam się o 19:48. Pospałam do 23:20 biegnę do pizzerii!
Zanim przyszłam była 23:40... Poszłąm do Part & Service. Zjadłam Muffinke :3
-Akurat na czas!-powiedział Mikey-jeszcze 2 minuty i pech!
-Dobra daj już spokój!
-Okey...Ale musze się tobą zajmować ślicznotko-powiedział i się zaśmiał
-No dziękuję bardzo za troskę!
-Zawsze do twoich usług!( :3 ) -powiedział i puścił do mnie oczko.
-Mogę ci zaufać?-zapytałam niepewnie
-No jasne!-powiedział, a jego mina sama za siebie mówiła że coś tu nie gra-top co się stało?
-Bo wiesz... U mnie na ścianie Było coś dziwnego patrz...-mruknęłam po czym pokazałam mu zdjęcie na moim iPhone'ie.
-Czy to inicjał... P.G.?-zapytał z niepokojem
-A nie widać?
-O cholera!-krzyknął zamknął drzwi i złapał się za głowę
-Co?
-To jest... Victor...
-To po co mu inicjały P.G.?-powiedziałam z wściekłością
-Bo to Pink Guy!-krzyknął i walną w stół-
***Chica***
-Ej siedźcie cicho bo Kamila płacze... nie przeszkadzajmy im.
-Ok-powiedział Bon i Freddy jednym głosem

Rozdział krótki... sorry pisze następny XD


Dzięki @Wiki_Medium w każdym razie Wiki za motywację!

NARAZIE!
**Olciax**

piątek, 12 lutego 2016

"FNAF"nowe początki-Patryk i ..? czy to ma sens? my parą?!

       HEJ WITAM CZEŚĆ I CZOŁEM
KLUSKI Z ROSOŁEM!
***KAMILA***
Wstałam rano. Była 5:23. Jeszcze śpię! Jeszcze godzinę! O 8 mam lekcje. Śpię do 6:30. Zasnęłam. Obudziłam się za pięć siódma. Kurde... zaspałam. Zebrałam się. Ubrałam, zrobiłam śniadanie i wyszłam.                                      
                                                       ^^^^Kilka minut później^^^^
-Hej Eliza!-krzyknęłam- chodź pod klasę.
-Oke.
Poszłyśmy więc pod klasę. Pierwsza lekcja to historia. 
                                                                 ^^^^Kilka lekcji później^^^^
Jest! Mamy w-f! Przebrałam się rozmawiając z dziewczynami. Wzięłyśmy tzw. "zeszyty kontaktów z rodzicami". Na sali gimnastycznej zapisaliśmy kilka informacji. Podzieliliśmy się na 3 zespoły po 6 osób. Ja byłam z Michałem, Julką, Kacprem, Patrykiem, Wiktorią i ze mną!( :3 ) Julka na bramce, Michał na obronie-co mu nie wychodziło XD- ja środkowałam, a Kacper, Patryk i Wika grali ze mną w polu. Aż pewnego razu, miałam wyśrodkować kiedy Patryk podał mi piłkę.
-Jesteś zajebista-szepną do mnie i się zaśmiał.
Już miałam go palnąć piłką kiedy...
-w rzucaniu piłki ze środka.-dodał
Zaczęła się gra, a ja strzeliłam gola! ( te emocje co nie? :3;3 ) Skończyliśmy lekcje kiedy podszedł do mnie i...
-Jesteś doskonała-powiedział i odszedł. Wróciłam do domu i zadzwoniłam do mojej "Sister" opowiedzieć jej co mnie dzisiaj spotkało. Gadałyśmy kilka minut. Wreszcie odłożyłam telefon, ubrałam się i położyłam się spać. Myślałam co się jutro wydarzy. Następnego dnia przyszłam do szkoły. Miałam na 8:55 ;3 W szkole byłam o 8:20. Musiałam iść do dentystki. Wróciłam. Pod klasę przyszedł Patryk. Podszedł do mnie. Pokazał mi jakieś zdjęcie na telefonie- mimo to, że siedziałam na ławce- usiadł obok mnie i się zaczęło XD:
-Masz fajne podarte spodnie-powiedział a mi się zrobiło miło-takie seksi.
-Mogę cię trzepnąć?!?!?!-zaśmiałam się i zaczęłam go gonić . Szybko wbiegł do męskiej łazienki. Wróciłam więc na ławkę. Zauważyłam, że wyszli z toalety. Nagle z daleka powiedział:
-MASZ ŚLICZNE SPODNIE!!- powiedział a ja się uśmiechnęłam. Na moich policzkach było widać rumieńce. Co ja sobie myślę ja w Kacprze się bujam. Później cały czas myślałam o Patryku. Kiedy wracałam z Wiką powiedziałam jej wszystko. I zaszłyśmy -jak to my idiotki, dzieciaki- na plac zabaw!. XDD Usiadłam na huśtawce a ona zaczęła mnie wkurzać:
-"Ola i Patryk zakochana para!" x10
Potem ja ją! Niech ma!
-Boję się co będzie jutro.-powiedziałam i zamilkłam. Poszłam na korki z matematyki. Wika natomiast do domu.
Miłego wieczorku i do
zobaczyska!
Jutro :3
Chyba..